Szadź to nowy serial z udziałem takiej gwiazdy jak Maciej Stuhr. Ja ten serial obejrzałam z ciekawości. Ale po dwóch odcinkach niesamowicie mnie wciągnęło. Szadź to opowieść o seryjnym mordercy, profesorze religioznawstwa, którego gra właśnie Maciej Stuhr i oczywiście policjantki, która próbuje odkryć kim jest.

Niesamowita historia, która tak wciąga, że czekasz z niecierpliwością na kolejny odcinek. Pierwsza seria ma 7 odcinków. Jest już tez druga seria, która tez będzie miała 7 odcinków. Ja drugiej części jeszcze nie zobaczyłam, ale z tego co mówią aktorzy jest jeszcze ciekawsza. Szkoda, że Szadź można tylko zobaczyć w playerze. Ale zważywszy na to, że miesiąc oglądania kosztuje 5 zł, to nie drogo a warto.

Szadź to opowieść na podstawie książki Igora Brejdyganta, którego nie znam, ale chętnie poznam zważywszy na ciekawy film. Dla znawców powiem, że film jest w stylu Hannibala Lektera. Myślę, że pisarz przeczytał lub obejrzał film, bo można w jego powieści znaleść takie wątki jak u Lektera. Choćby niesamowita postać profesora zabójcy, bardzo inteligentny i przebiegły.

Powiedziałabym, że to gatunek thriller psychologiczny i polecam wszystkim, którzy lubią postać Lektera i takie filmy. Zaskoczył mnie ten film choćby dlatego, że to polski serial, a niestety mało jest takich polskich filmów, które naprawdę warte są polecenia.

DO tego zaskoczył mnie Maciej Stuhr, który jest mi znany raczej z filmów komediowych i mało ciekawych, a tu takie zaskoczenie. Gra w tym serialu rewelacyjnie. Pokazał naprawdę klasę. Znam i lubię jego ojca Jerzego, ale nawet jego ojciec nie miał takiej roli, która by mnie tak zaciekawiła jak ta.

Dobrze też, że serial nie ma nie wiem jak dużo tych odcinków, bo mogłoby to zniszczyć cały film. Tu są konkretne sytuacje i wciągające. Tak więc jeśli lubicie tego typu filmy polecam ten szczególnie, bo naprawdę warto. Cieszę się, że to właśnie nasz polski reżyser stworzył taki film.