Dziś przedstawiam mój ogródek. Mały, parapetowy, niestety mały, ale ładnie to wygląda. Dziś tak króciutko chciałam pokazać Wam swoje maleństwa i taki ogródek. Niestety mam tylko jeden wolny parapet w swoim pokoju. Jak już będę sama mieszkać, będzie tego więcej i będę mogła rozwinąć swoją nową pasję. Mam nadzieję wtedy tez będę mogła zrobić ogródek na balkonie i mam już masę pomysłów jak taki balkon zagospodarować.

Pasja bardzo wciąga i znów kupiłam nowe roślinki. Tym razem drzewko bonsai, tzw. drzewko szczęścia. Musiałam też kupić nasiona żywych kamieni, które wcześniej posiałam już. Niestety nie wiem czy nie popełniłam błędu i nie zdmuchnęłam nasionka. Właśnie dlatego dokupiłam nasionka, by je zasiać jeszcze raz.

Do tego zasiałam też malinki, ale to jeszcze potrzebuje czasu by wyrosnąć. Problem w tym, że do mojego parapetu mało słońca dochodzi. Niestety. Dlatego nie zawsze wychodzi to co zasiałam.

Szukam zawsze roślin, które nie muszą mieć dużo światła. A jeszcze jedno mój kwiatek Gloksynia różowo-biała jak widzicie zaczyna się coraz bardziej rozrastać. Ma już dwa kwiatki, a następne już się rozwijają. Jest tez jak widzicie Pierwiosnek bezłodygowy, ale niestety nie ma kwiatków, jest tylko zielony. Zobaczymy co z nim dalej będzie. Trzymam go, bo ładnie rośnie.

Może w przyszłym roku zakwitną kwiatki na wiosnę?