Pierwszymi klockami, które ułożyłam był samochód z Lego z serii Technic. Pierwsze układanie było trochę trudne. Musiałam nauczyć się w jaki sposób znajdywać odpowiednie klocki. Jak to wszystko porządkować. Klocki podzielone są na paczki ponumerowane, dzięki czemu nie trzeba wszystkiego od razu otwierać, tylko po kolei tak jak w książeczce jest pokazane.

No właśnie jest książeczka, w której pokazane są poszczególne etapy składania. Warto też przygotować sobie jasne pomieszczenie i w moim przypadku okulary do czytania. Czasem są rzeczy tak małe w książeczce, że musiałam posłużyć się lupom. Poza tym warto mieć jakieś dwa kartoniki na klocki, żeby łatwiej szukać elementów.

Zaczęłam oczywiście od mniejszej ilości elementów. Tutaj jest ich 830. Oczywiście jak ktoś się uprze może to złożyć w jeden dzień. Jednak ja nie chciałam wszystkiego od razu. Zwłaszcza, że nie miałam tyle czasu. Składałam ten pierwszy zestaw jakieś 3 – 4 dni.

Zawsze warto sobie dawkować przyjemność, więc po co tak szybko składać. Samochód ma ruchome koła. Silnik imitujący prawdziwy i oczywiście otwierane drzwi. Jeszcze wiele elementów w tym samochodzie z Lego się rusza. Jednak wybaczcie na samochodach się nie znam.

Samochód z Lego to tylko początek. Planuję więcej takich zestawów ułożyć. Choć największy problem to gdzie to stawiać. Ale cóż ważna jest przyjemność i relaks jaki towarzyszy mi przy tej okazji zabawie.

Uwaga dla początkujących. Zostaje zawsze kilka klocków. Zawsze na wypadek, gdyby jakiś klocek wpadł pod szafę czy się w inny sposób zgubił.

Wybaczcie ale nie powiem Wam jakiej wielkości jest samochód. Nie mam nigdzie w opisie, w każdym razie nie znalazłam. Ale jest wystarczająco duży, żeby same klocki kosztowały koło 200 zł. Cena nie tylko zależy od wielkości konstrukcji, ale przede wszystkim od ilości elementów. Czym więcej tym drożej.